Dubai cz. II

Cześć kochani.

Ostatni post nt. Dubaju cieszył się sporym zainteresowaniem wśród czytelników z czego bardzo się cieszę. To są moje pierwsze posty z podróży i mam nadzieję, że nie ostatnie. 

Dziś przygotowałam dla Was kolejną dawkę opowieści o Dubaju. Ostatnio pisałam o bogactwie, luksusie z jakim się tam spotkałam, ale również można się spotkać z biedniejszymi ludźmi, biedniejszymi budowlami, biedniejszymi sklepikami. Dubaj jest miastem kontrastowym pod tym względem i widać ten kontrast bardzo mocno.
Zacznę znowu od luksusu, który opisywałam poprzednio, aby za chwilę pokazać Wam dzielnicę, która jest najstarszą w Dubaju.

Następnego dnia z samego rana pojechałyśmy na cudowną plażę La Mer Dubai. Transport miałyśmy darmowy z hotelu, więc było to przyjemne udogodnienie, ale o plaży później...




Jednym z najważniejszych dla mnie atrakcji był wjazd na Burj Khalifa. Jest to najwyższy budynek na świecie! Konstrukcja mierzy 828 metrów i jest jednym z symboli Dubaju jak i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Musiałam po prostu być i wjechać na taras widokowy, z którego rozpościera się przepiękna panorama miasta ! Widok był przecudowny ! Ogólny wygląd wieży nawiązuje do kwiatu pustyni oraz architektury islamu. Wieżowiec ten składa się z centralnego rdzenia oraz trzech 'ramion' , im wyżej tym są one coraz mniejsze, przez co budynek staje się smukły. Na samej górze centralny rdzeń przechodzi w iglicę wieńczącą budynek.










Wielkie otwarcie miało miejsce 4 stycznia 2010 roku, wówczas budowla odebrała tytuł najwyższego budynku świata, tj. Taipei101 (508 metrów). Burj Khalifa liczy ponad 200 pięter ! 160 pięter jest tylko wykorzystywanych na cele mieszkalne, biurowe i hotelowe. Można tam zobaczyć m.in. meczet oraz PIERWSZY na świecie hotel pod marką Armaniego. Najniższe piętra budynku przeznaczone są właśnie na hotel Armaniego, którego wystrojem zajął się osobiście projektant.
Wjeżdżając na Burj Khalifa warto pomyśleć, aby za jednym razem móc zobaczyć Dubaj za dnia jak i wieczorem, dlatego też my wjechałyśmy koło godz. 18:00 i byłyśmy na górze 1,5h, aby móc zobaczyć zachód słońca jak i zmrok.












Na 122 piętrze działa najwyżej położona na świecie restauracja, której nazwa to At.mosphere. Niestety w tej restauracji nie byłam, ale ponoć przyjemnie jest jeść i oglądać Dubaj z takiej wysokości. 

Ponoć już za 2 lata Burj Khalifa ma stracić tytuł najwyższego budynku świata. Emaar Properties rozpoczął budowę kolejnej iwestycji 'The Tower', również w Dubaju. The Tower ma być wyższy niż Burj Khalifa i jego wysokość ma przekroczyć 1000 metrów ! Otwarcie tego zjawiskowego budynku ma nastąpić w 2020 roku, kiedy to Dubaj będzie gospodarzem Expo. No cóż... to jest kolejny powód, dla którego wrócę do Dubaju!





Jak chodzi o ceny na wjazd - bywają różne w zależności od godziny, dnia oraz czy idziemy sami czy z jakimkolwiek biurem. Ja osobiście znalazłam na internecie przesympatyczną Panią Kasię, która wprowadziła nas przez Hotel Armaniego na punk widokowy za jedyne 150 AED ! Niestety zwykły turysta tamtędy nie wejdzie, bo jest to taras dla VIP-ów i tak też trzeba się ubrać. Na górze zostałyśmy poczęstowane kawą, herbatą, sokiem, ciasteczkami i mogłyśmy siedzieć i podziwiać widoki. Jeśli ktokolwiek byłby zainteresowany namiarem na Panią Kasię proszę o kontakt mailowy. :)







Po zejściu na ziemię poszłyśmy zobaczyć kolejną przepiękna atrakcję jakimi są Tańczące Fontanny. 




Znajdują się one pod najwyższą na świecie wieżą Burj Khalifa. Są one jednym z największych i najpiękniejszych kompleksów na świecie. Fontanna jest zainstalowana na 30-hektarowym Burj Khalifa Lake, a strumienie wody strzelają na wysokość 154 metrów. Coś przepięknego ! Fontanna ma długość 275 metrów. Kompleks wodny został zaprojektowany przez twórców Fontanny Bellagio w Las Vegas! Fontanna daje pokaz codziennie w wyznaczonych godzinach. My akurat oglądałyśmy to niesamowite wydarzenie o godz. 19.30. Nagrany przeze mnie pokaz można obejrzeć TUTAJ . Co prawda film  nie odzwierciedla emocji, które przeżywamy podczas oglądania tego na żywo, ale mam nadzieję, że się Wam spodoba ;) Ponad 6600 światełek i 25 kolorowych projektorów stwarza spektakl wizualny, który podobałby się większości z Nas. Piszę, że większości , bo wiadomo znajdą się osoby, które nie lubią takich atrakcji ;) Wiązka światła z fontann skierowana jest w górę, dzięki czemu widać ją na wysokości 30 kilometrów. Dodatkowo cała wieża Burj Khalifa jest oświetlona. Światełka zmieniają swoje kolory, pokazują się również postaci z bajek, poniżej jedna z nich. Coś na prawdę fantastycznego !



A teraz przejdźmy do kontrastowej dzielnicy Dubaju, jaką jest Deira, potocznie nazywana dzielnicą złota bądź starym Dubajem. Odwiedziłam ją późnym popołudniem w inny dzień, ponieważ chciałam pochodzić po tej dzielnicy, pooglądać zabudowę, przejść się słynnym Targiem Złota, na którym jest wszystko co dusza zapragnie. Od przypraw, po ubrania, pamiątki, jedzenie, no i oczywiście złoto, które na żywo robi ogromne wrażenie ! 


Deira jest najstarszą częścią miasta, kiedyś stanowiła centrum handlowe Dubaju. Uliczki w tej dzielnicy są wąskie i kręte, przypominają trochę Wenecję. Prócz licznych targów i straganów, jest też mnóstwo hoteli, restauracji i centra rozrywkowe. Można tu znaleźć tradycyjne dubajskie wyroby, można, a nawet trzeba! się targować, jeśli się coś kupuje. Oryginalne produkty można tam kupić za grosze. Sprzedawcy chętnie wołają, a wręcz zaciągają do sklepu, żebyś coś przymierzyła. Wówczas zlatuje się 10 arabów, aby zachwycać się jak Ci pięknie w danej rzeczy. Chodzi tu tylko i wyłącznie o sprzedaż. Chociaż ja osobiście z zakupów byłam bardzo zadowolona, a sprzedawcy na prawdę byli mili i ceny, które utargowałam były znośne ;) 





Jak widać nie tylko bogactwo jest w Dubaju, ale też ubóstwo, nieprzyjemny zapach na zamkniętych targach i ludzie, którzy żyją głównie za pieniądze turystów ! Ja osobiście lubię miejsca, w których są widoczne tak duże kontrasty. Mimo tych różnic oświetlona dzielnica Deira, również zachwyca swoim urokiem, łodziami, światełkami i hałasem ludzi, którzy mimo upałów stoją, targują się, sprzedają produkty. Wróciłabym i do tego luksusu jak i do ubóstwa, które ma po prostu swój własny, oryginalny klimat ;)

Życzę słonecznego weekendu ! 🌞🌞






Więcej zdjęć znajdziecie na 

Komentarze

  1. ahhh Dubaj ! <3 jest na liście moich ulubionych miast jakie chciałabym kiedyś odwiedzić :) świetne zdjęcia :) zazdroszczę Ci tego wyjazdu <3 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) życzę Ci, abyś tam pojechała jak najszybciej ;);*

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia, nie wiedziałam, że najwyższy budynek na świecie znajduję się w Dubaju! Marzę, żeby kiedyś tam polecieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kolejny najwyższy również jest w trakcie budowy, więc warto pojechać ;D

      Usuń
  3. Dubaj faktycznie jest piękny! Mam nadzieję, że kiedyś na własne oczy go zobaczę. Ale Twoja figura powala zazdroszczę Ci jej :) Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję ;* Życzę, abyś pojechała do Dubaju - coś pięknego ;*

      Usuń
  4. Świetny wpis kochana! Ostatnio miałam okazje też odwiedzić Emiraty Arabskie! Coś pięknego 😃♥️

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę odwiedzić Dubaj, chciałabym zobaczyć te widoki na żywo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja Ci zazdroszczę tego wyjazdu! Cudowne zdjęcia<3

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super jest ten budynek, no i te widoki! Dubaj musi być piękny na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne masz te relacje. Czytałam pierwszą i byłam zachwycona. Szkoda jednak, że jest tu tak mało zdjęć z tej starej dzielnicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję tak małej ilości zdjęć z Deira, ale niestety otoczenie i ilość ludzi nie pozwalało na zrobienie fajnych zdjęć. Zbyt wiele ludzi chodziło, przebiegało przed obiektywem..no i przy wielu sklepikach był zakaz robienia zdjęć - co też utrudniało fotografowanie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty