Sukienkowy zawrót głowy
Wszystkie kobiety lubią wyglądać zmysłowo, seksownie,
kobieco i działać na męskie zmysły.
Każda z nas ma w swojej szafie choćby jedną
sukienkę ! Obojętnie czy długą, czy krótką.. ważne, że jest ! Sukienki są tak
bardzo zmysłowe, jeśli odpowiednio dobierzemy długość i fason do naszej figury,
że potrafią zdziałać cuda ! Ogromnym plusem sukienek czy też kombinezonów jest
to, że wystarczy nam dobrać skrupulatnie dodatki w postaci: butów, torebki i
biżuterii. Nie wymyślamy doboru kolorów, doboru fasonów, doboru różnorodnych
wzorów. Na sukienki możemy zarzucić sweterek, żakiet bądź kurtkę, w zależności
od okoliczności.
Sukienki możemy rozróżnić na trzy podstawowe typy, czyli:
- > Sukienka dzienna – według mnie to taka, którą można
ubrać na co dzień, jest ona wygodna. Nadawać się będzie do pracy, szkoły, na
spacer. Jeśli chodzi o jej długość to najlepiej wybrać taką, która jest lekko
przed kolano lub tuż za kolano
-> Sukienka wieczorowa – kojarzy mi się z ekskluzywną
sukienką, pięknie zdobioną, przeważnie długą. Przeznaczenie takiej sukienki, to
m.in. uroczyste gale, wielkie bale, wesela bądź też imprezy sylwestrowe.
-> Sukienka koktajlowa – zawsze miałam problem z
rozróżnieniem sukienek wieczorowych od koktajlowych, ale kiedyś usłyszałam dość
precyzyjną definicję sukienki koktajlowej.. A więc sukienka koktajlowa to po
prostu krótsza wersja sukienki wieczorowej. Oczywiście zmienia się też
delikatnie przeznaczenie takiej sukienki, można ją ubrać na uroczystości,
wyjście do teatru, na imprezy rodzinne, na wesela również.
Poniżej przedstawiam Wam 3 typy sukienek:
*Zdjęcia pobrane z
internetu.
W sklepach, niektórym Paniom, ciężko rozróżnić sukienkę
wieczorową od koktajlowej, a koktajlową od dziennej, bo zdarza się, że sukienki
te są dość zbliżone wyglądem. Panie w sklepach nie rozróżniają także krojów i
fasonów sukienek, których też jest kilka.
Postaram się Wam w skrócie
przedstawić owe kroje i fasony:
-> Mała czarna – projekt Coco Chanel, sukienka obchodzi
swoje 92 urodziny w tym roku, stanowi ponadczasową klasykę. W swojej garderobie
mam chyba z 10 tego typu sukienek jak nie więcej, a że kolor czarny jest moim
ulubionym, to idealnie wpasowuje się w ustanowioną przez Chanel klasykę. Mała
czarna to prosta, skromna, krótka sukienka koktajlowa. W dzisiejszych czasach
może być również mocno zdobiona i z koronki.
-> Szmizjerka – to rodzaj sukienki na co dzień,
skrojona jest ona na wzór koszuli męskiej. Posiada kołnierzyk oraz pasek w
talii. Zapinana przeważnie na guziczki z przodu. Jak dla mnie jedna z
najwygodniejszych sukienek, w dodatku pasuje i do trampek i do balerinek i do
obcasów.-> Princeska – jak dla mnie to idealna sukienka do pracy
w biurze, jej długość jest lekko przed kolano. Dopasowana do sylwetki,
podkreślająca biust i talię! Przeważnie na grubych ramiączkach. Niekiedy nosić można
pod nią koszulę, cienki golf, czy też gładką bluzkę. Ja przeważnie noszę takie
sukienki w połączeniu z dopasowanym żakietem.
-> Syrenka – kojarzy mi się z czymś bardzo dopasowanym na
większości ciała, z pewnością podkreśla biust, talię i pupę! Na dole zazwyczaj
jest rozkloszowana, mniej więcej na wysokości kolan powinna stanowić rybi
ogonek. Tego typu sukienki optycznie wydłużają sylwetkę no i zaliczają się do
sukienek wieczorowych.
-> Bombka – trochę
śmieszny fason, nigdy za nim nie przepadałam, ale znajduje swoje zwolenniczki.
Jest to sukienka koktajlowa, górna część jest zazwyczaj dopasowana do ciała, a
od pasa w dół zaokrąglona, mocno rozbudowana. Dół sukienki przypomina zwyczajną
bombkę , stąd też ta nazwa.
Poniżej chciałam Wam z wizualizować owe sukienki:
*Zdjęcia pobrane z
internetu.
Mam nadzieję, że zawarłam w poście same najistotniejsze
rzeczy ;)
Udanego weekendu życzę !
W swojej szafie mam trochę sukienek <3 i większości chyba koktajlowe :P
OdpowiedzUsuńKoktajlowe są meeeeeega ;) ! Też mam ich chyba najwięcej ;)
Usuńwow jakie piękne sukienki :)
OdpowiedzUsuńStarałam się dobrać jak najładniejsze do tekstu ;)
UsuńTo fakt, ja również miałam problem rozróżnić wieczorową od koktajlowej ale teraz już wiem:) Nigdy jednak nie będę wiedziała czy wybrać jedną czy druga na imprezę:)
OdpowiedzUsuńJak nie wie się, którą ubrać to najlepiej obie ;D w długiej na wejście, krótszą na tańce i po problemie ;) a zawsze efektowniej ! ;*
UsuńCudowne sukienki! Bardzo podoba mi się ta 3:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;) Pozdrawiam !
UsuńZnakomity tekst, fajne rozróżnienie sukienek ukazane na zdjęciach ;) Lubię czytać takie ciekawe posty !
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło;)
UsuńPiękne sukienki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńBardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńCieszę się !
UsuńPiękne rozróżniające zdjęcia sukienek ;) Tekst bardzo ciekawy ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło;)
Usuń