Pobyt w Maroku - wstęp

Kochani ! 
Kilka dni temu wróciłam z fantastycznej, bardzo barwnej i urozmaiconej egzotycznej podróży do Maroko. Otrzymałam wyjazd na urodziny, więc kolejne malutkie marzenie się spełniło !
Przychodzę do Was z pierwszym wpisem na temat pobytu w Maroko jak i w jego fantastycznych zakątkach, m.in. 3 dni spędziłam w Marrakeszu ! Wyjazd zaliczam do bardzo udanych, wspomnienia będą ze mną do końca życia w głowie jak i na cudownych zdjęciach, które wrzucałam na instagrama. Oczywiście te najładniejsze wsadzę do kolejnego albumu z moich podróży <3 Uwielbiam oglądać wieczorami zdjęcia, więc wszystkie moje albumy z wyjazdów są bardzo często przeglądane :)
Chciałabym przejść do nieco "suchych", ale ważnych informacji dotyczących samego Państwa, kultury, tradycji i religii tamtejszej. 
Królestwo Marokańskie, bo tak w całości nazywa się to państwo położone jest w północno-zachodniej Afryce nad Oceanem Atlantyckim (mój drugi raz nad tym przepięknym Oceanem, który dzieli Europę i Afrykę od Ameryki !!!) oraz nad Morzem Śródziemnym. Stolicą Maroko jest miejscowość Rabat, o której napiszę osobny post :)
Jak już każdy z Was wie religią dominującą jest w 98% islam, ponieważ jest to kraj muzułmański. Słowo "islam" w języku arabskim oznacza "poddanie się woli Boga". Można to tłumaczenie odbierać dowolnie, bo dla każdego znać może oznaczać coś innego. Islam ma wspólne korzenie z chrześcijaństwem oraz judaizmem. Jest to druga na świecie religia pod względem liczby wyznawców od razu po chrześcijaństwie. Koran jest świętą księgą, tak jak u nas Biblia. 






Języki, którymi możemy porozumieć się w Maroko to język arabski (jest językiem urzędowym), język francuski (głównie posługujemy się nim w turystyce, w biznesie oraz w dyplomacji), język angielski (klasyczny język dla turystów) oraz język berberyjski (według nowej ustawy, ma być on drugim urzędowym językiem państwowym). 
Jeśli chodzi o jedzenie, to muszę Wam powiedzieć, że jadłam różności i wszystko co mi podali było PRZEPYSZNE ! Nie miałam problemów z żołądkiem itp, wręcz przeciwnie - czułam się bardzo dobrze i każdego dnia chciałam próbować coraz to nowsze dania z tej wspaniałej kuchni ! Tażin to diamencik w kuchni marokańskiej podawany na różne sposoby. Jest to danie podawane z różnym mięsem takim jak: baranina, wołowina czy też drób. Danie podawane z cebulą i innymi warzywami oraz różnymi dodatkami jak zioła oraz przyprawy. Smaczne sosy w połączeniu z tym daniem to cud, miód i malinki z buzi ! :) Polecam każdemu ! Równie popularnym daniem jest dość dobrze nam znany kuskus, czyli tradycyjna piątkowa potrawa. W inny dzień jej nie zjemy, no chyba, że sami sobie ją zrobimy ;D Jeśli chodzi o picie to mieszanka herbaty zielonej z mięto i cukrem, tzw. Marokańska jest czymś co mogłabym pić bez przerwy. Pyszne i słodkie i przede wszystkim orzeźwiające w upalne dni !



Lot z moją najcudowniejszą i najukochańszą mamusią miałyśmy z Warszawy do Marrakeszu bezpośredni. Zleciał bardzo przyjemnie, więc wysiadając nie czułam zmęczenia. Lotnisko zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie (zdjęcie wyżej). Przestronne, wysokie, czyste i wszystkie kontrole bardzo sprawnie przebiegły. Obsługa bardzo sympatyczna do obcokrajowców. 
Jeśli chodzi o walutę to oficjalną walutą w Maroku jest dirham marokański, czyli 1 euro / 1 dolar to około 10 dirhamów (kurs raczej jest stały). Płatność kartą jest trochę utrudniona, ale również możliwa np. na stacjach, w hotelach i nielicznych restauracjach. Przelicznik zależy od banku. Z tego co mi wiadomo wypłacać pieniążków z bankomatów się nie opłaca, prowizja jaką pobiera Maroko jest dość wysoka i w dodatku nasz bank również taką prowizję pobiera za przewalutowanie. W ostateczności jest to wskazane ;D



Powyżej widok z tarasu hotelowego mojego pokoju. Hotel jaki miałyśmy w Maroko nazywał się Gomassine. Przyjemny, czysty, w samym prawie że sercu miasta. Super się sprawdzi jako baza wypadowa do pieszego zwiedzania miasta :)'
Jeśli chodzi o alkohol, to w islamie jest on zakazany i w prawie żadnej restauracji ani w hotelu nie dostaniemy go. Marokańczycy mimo to spożywają alkohol w domu - ponoć w domu, wieczorem Allah nie widzi. Mimo to możemy kupić alkohol w wielu sklepach typu Carrefour lub mniejszych sklepikach w bocznych uliczkach, gdzie wystawy są np z kartonów itp. Obok hotelu, w którym nocowałyśmy jest sklep do którego idzie się pieszo 1 minutę (na prawo o nazwie Viktoria czy jakoś tak). Alkohol, który jest tam sprzedawany jest różnorodny. Gwarantuję, że dla każdego się coś znajdzie. Ceny też są przyzwoite :)



Chodząc po różnych miejscowościach w Maroku, mogę z pewnością stwierdzić, że nie ma tam NIC za darmo. Nawet za zdjęcia "TRZEBA" płacić. Marokańczycy chcą obecnie pieniądze za wszystko od turystów. Za zdjęcia osiołka, konia, targu, owoców, itd. Na porządku dziennym również są żebrzące dzieci czy starsze osoby. Na dzieci i osoby starsze starałam się nie zwracać uwagi i nie odpowiadać, po prostu szłam przed siebie. Natomiast na wszystko inne albo robiłam zdjęcia z tzw "ukrycia" albo dawałam jakieś drobniaki wcześniej przygotowane (chociaż to drugie rzadko kiedy miało miejsce). 



Najwspanialszą rzeczą w ich tradycji i kulturze jest targowanie się z sprzedającym. W arabskich krajach jest to coś wyjątkowego i w Europie tego się nie spotka, a jak już się spotka to bardzo rzadko i nie w taki sposób. Marokańczycy specjalnie zawyżają ceny towarów dla turystów głównie na straganach, ponieważ chcą najzwyczajniej w świecie "oszukać" i zarobić na obcokrajowcu. Zazwyczaj możemy kupić towar po targowaniu się za mniej niż połowę początkowej ceny, ale też nie przesadzajmy. Niektóre przedmioty są dość cenne i tej ceny nie da się aż o tyle obniżyć. Najlepiej kupować produkty, które nie mają naklejonych cen, ponieważ są one lepszej jakości. Pamiętajmy również, że jeśli powiemy jakąkolwiek kwotę za dany towar to musimy kupić ten towar za tą kwotę, jeśli sprzedawca nam zniży, ponieważ rozmyślenie się po targowaniu jest w bardzo złym guście. 

Trochę się rozpisałam na temat samego Maroka, ale już w następnym poście więcej o Marrakeszu w dzień i w nocy oraz fotorelacja z najbardziej znanego tamtejszego TARGU ! 
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym wstępem i że chcecie więcej się dowiedzieć na temat mojej podróży. :) Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzach ! 

* Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa, więc proszę o niekopiowanie ich bez mojej zgody i rozpowszechnianie oraz publikację na swoich profilach itd nie informując mnie o tym *

Cudownego weekendu wszystkim życzę ! :*

Komentarze

  1. Wspaniały wyjazd, tez bym chciała się kiedyś wybrać :) również uwielbiam wracać do wspomnień z wakacji, zamieszczonych na zdjęciach.
    Jeśli chodzi o religię, to praktycznie każda ma ze sobą wiele wspólnego. Wspólne korzenie oznaczają, że tak naprawdę wierzymy w tego samego Boga tylko inaczej go nazywamy :) Dlatego moim zdaniem tolerancja religijna powinna być czymś naturalnym i prostym, a wszelkie wojny niepotrzebne.
    Uwielbiam kosztować nowych dań jak jestem za granicą, im bardziej coś niespotykanego tym bardziej mnie ciekawi. Taak zdarzyły mi się problemy z żołądkiem (dobrze, że moje siedzenie na kibelku pokryło się kiedyś z kiepska pogodą i niczego nie straciłam xD) Dorze, że Tobie udało się trafić na same dobre potrawy :)
    Ciekawy widoczek miałaś z hotelu a alkohol, gdzie by nie był i z jakiego powodu by nie był zakazany i tak ludzie będą po niego sięgać. Czasem myślę, że przydałoby się zakazać książek, zdrowego odżywiana i sportu. Jaki byłby bunt, wszyscy by zaczęli :D.
    Opłata za zdjęcia wydaje mi się przesadą. Co niektórzy turyści mogliby zbankrutować :D
    Z tym targowaniem spotkałam się w Tunezji. Ogółem trzeba uważać, by za bardzo nie oglądać towarów, których nie chcemy kupić. Jak coś dotkniesz to nie odpuszczą :)
    Nie zanudziłaś, wręcz przeciwnie. Dawaj więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjjjj nie znam słowa "nuda" :D było na prawdę super i polecam każdemu wyjazd do Maroko :)

      Usuń
  2. Świetna relacja i super zdjęcia ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycasz na tych zdjęciach. Super wycieczka, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne miejsce i super zdjęcia. IG zachwyca ��

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne lotnisko i super miejsce. Zdjęcia ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia. Mam nadzieję, że wypoczęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Ci zazdroszczę kochana tego wyjazdu, mogę się tylko domyślać, że na pewno bardzo dobrze to wszystko wspominasz <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było na prawdę genialnie! :) polecam każdemu odwiedzić Maroko ❤️

      Usuń
  8. Super wycieczka ;) Marzy mi się Maroko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny wypad, na pewno dobrze się bawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, super było! Jeszcze raz bym te wakacje powtórzyła :)

      Usuń
  10. Ciekawe informacje na temat Maroko, jak kiedyś byłam to zupełnie nigdzie nie mogłam kupić alkoholu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, teraz jest już trochę lepiej pod tym względem :)

      Usuń
  11. Ale tam cudownie jest:) Mam zamiar kiedyś się tam wybrać:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyprawa do Maroko widzę, że bardzo udana ! Zdjęcia zachwycają ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny ten szary komplecik, skąd jak można wiedzieć ? :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty